Wybuchające krótkofalówki w Libanie

W środowe popołudnie w południowym Libanie doszło do serii wybuchów, które objęły setki krótkofalówek i innych urządzeń elektronicznych należących do Hezbollahu. Zdarzenia te miały miejsce zaledwie dzień po eksplozjach tysięcy pagerów, również wykorzystywanych przez tę organizację.

We wtorek doszło do jednego z najdziwniejszych ataków w historii. Tysiące pagerów, używanych przez członków Hezbollahu na terenie całego Libanu, eksplodowało jednocześnie. W wyniku tych wybuchów zginęło 12 osób, około 3000 zostało poważnie rannych, a 200 znajduje się w stanie krytycznym.

Nikt nie wziął odpowiedzialności za przeprowadzenie tego ataku, jednak głównym i jedynym podejrzanym pozostaje Izrael. Pagery modelu AR-924 miały być zakupione od tajwańskiej firmy, jednak ich produkcja odbyła się na Węgrzech, w zakładach firmy BAC Consulting KFT.

Nie wiadomo dokładnie, jak doszło do eksplozji. Istnieją jednak spekulacje, według których w pagerach mogły zostać umieszczone trzy gramy materiału wybuchowego, który następnie zdalnie zdetonowano.

Pojawiły się również doniesienia sugerujące, że system radiowy, na którym opierały się pagery, mógł zostać zhakowany, prawdopodobnie za pomocą spreparowanego kodu. Istnieje teoria, że baterie pagerów zostały przegrzane, co mogło doprowadzić do zjawiska zwanego „thermal runaway”. W efekcie doszło do eksplozji zarówno baterii, jak i ewentualnie ukrytego materiału wybuchowego.

Precyzyjny i wyrafinowany atak, wymierzony w ścisłe kierownictwo Hezbollahu, odbił się szerokim echem na arenie międzynarodowej. Służby specjalne różnych krajów już wcześniej przeprowadzały podobne zamachy, np. poprzez umieszczanie materiałów wybuchowych w telefonach komórkowych, jednak nigdy nie miało to miejsca na taką skalę.

Kolejna seria eksplozji

Można przypuszczać, że tak skomplikowaną operację będzie trudno powtórzyć, o ile w ogóle jest to możliwe. Wydaje się, że przeciwnik nie da się już złapać na podobny manewr. Ale czy na pewno?

Zaledwie dzień po eksplozjach pagerów, południowy Liban znów wstrząsnęła seria wybuchów. Tym razem jednak, eksplodowały krótkofalówki i inne urządzenia używane przez członków Hezbollahu. Atak ten spowodował śmierć co najmniej trzech osób i ranił ponad 100.

Al Jazeera poinformowała, że przenośny sprzęt, który wybuchł, został zakupiony przez Hezbollah około pięć miesięcy temu, mniej więcej w tym samym czasie co pagery. Według źródeł z sił bezpieczeństwa i świadków, dzisiejsze detonacje miały miejsce zarówno na południu Libanu, jak i na południowych przedmieściach Bejrutu.

Co ciekawe, eksplozjom uległy nie tylko pagery i krótkofalówki. Z doniesień wynika, że wybuchały również czytniki linii papilarnych, radia, a nawet systemy baterii słonecznych.

Historia konfliktu między Izraelem a Hezbollahem

Hezbollah, co w języku arabskim oznacza „Partia Boga”, to szyicka organizacja polityczno-militarna z bazami w południowym Libanie. Powstała w 1982 roku podczas libańskiej wojny domowej, jako odpowiedź na izraelską inwazję.

Głównym celem Hezbollahu jest walka z Izraelem oraz przeciwdziałanie wpływom zachodnim w regionie. Organizacja otrzymuje wsparcie finansowe i militarne od Iranu, co umożliwia jej prowadzenie działań zbrojnych, a także rozwijanie działalności społecznej i politycznej w Libanie.

Hezbollah jest uznawany za organizację terrorystyczną przez wiele krajów, w tym USA i Izrael.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Language